Serduszka , pieski i deszcz...





Dzisiaj świeci piękne słońce , nie mogło być tak w sobotę i niedzielę gdy miałam być gdzieś.... a skończyło się na siedzeniu w domu z szydełkiem w reku . Najpierw zrobiłam pieski i kotki , ale jak napatoczył mi się motek czerwonej wełny , to z całego zrobiłam serduszka .Na moje szczęście nie był to duży motek.I tak przetrwałam deszcz za oknem.

Komentarze

  1. Widze ,że maskotki całkowicie Tobą ostatnio zawładneły.
    A zdjęcie przedostatnie miodzio;)takie mmmmmmm piękne

    OdpowiedzUsuń
  2. Uśmiechnełam sie do siebie:)
    Bogusiu na Walentynki jestes już chyba przygotowana:)
    Szczeniaczki jak widać nieokiełnane :)
    Goraco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Walentynkowo się zrobiło :) pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko bardzo sympatyczne. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maskotki bardzo sympatyczne, a serduszka też na pewno się przydadzą. Pozdrawiam słonecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ohohoho ! Jak u Ciebie walentynkami pachnie :) Serduszka słodkie ! A psiaczki do wyprzytulania normalnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bogusiu cudowne te twoje prace pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Najważniejsze, że dobrze spożytkowałaś ten czas - zarówno maskotki jak i serduszka są przeurocze :) i mogą teraz cieszyć nasze oczy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo piekne serduszka! Czy mogla by Pani wkrotce opisac mi jak sie wykonuje? Bylabym baaaardzo wdzieczna!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty