Piesek

  Wszyscy siedzimy w domu i nie wiadomo jak długo to jeszcze potrwa dlatego trzeba sobie jakoś zorganizować ten czas.Książki z biblioteki przeczytałam ale nie mogę wymienić na nowe , dlatego zabrałam się za kryminały syna. Zaczęłam też pruć serwety (bo i tak leżą w szufladzie ) i z tych nici robię maskotki. Zaczyna mi już brakować miejsca, ale tym będę się martwiła później.
Tak też powstał piesek.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty