Pacynki , piesek,ciasteczkowy potwór i świnka.
Ostatnio robię pacynka ,ma to być 12 miesięcy ,niby dostałam jakieś wskazówki ale po wykonaniu tego co widać na zdjęciu ,poprosiłam o konkretny.Pani która zamówiła to do przedszkola sama ustali który kolor sukieneczki będzie odpowiadał konkretnemu miesiącowi i jakie konkretnie aplikacje mam zamieścić. Dzieci będą się bawiły i uczyły jednocześnie.
Mam też czapeczkę z Olafem oraz kolejnego pieska ,bo nie ukrywam że nie dość że fajnie i prosto
się go robi to jeszcze wygląda "słodko". Świnka jest dla znajomej tak jak ciasteczkowy potwór ze Shreka i będzie dla męża z dopiskiem "stary piernik". A w chwili obecnej robię warzywa.
Mam też czapeczkę z Olafem oraz kolejnego pieska ,bo nie ukrywam że nie dość że fajnie i prosto
się go robi to jeszcze wygląda "słodko". Świnka jest dla znajomej tak jak ciasteczkowy potwór ze Shreka i będzie dla męża z dopiskiem "stary piernik". A w chwili obecnej robię warzywa.
Ale produkcja :)
OdpowiedzUsuńCudowna produkcja :) Ty masz chyba motorek w rękach :)
OdpowiedzUsuńCudne pacynki A piesek prześliczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne i pomysłowe.Dzieciaki na pewno będą zadowolone.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoje szydełkowe "czary mary" są takie milusińskie, że aż sama chciałabym choć przez chwilę takie kukiełki potrzymać w ręku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle gromada! A najbardziej to mi się podoba ten piesek)
OdpowiedzUsuńObłędne prace!!!! Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńAdorei os fantoches! Muito lindos!
OdpowiedzUsuń