Jesienny obrusik.


Za oknem mgła ja nadal jestem jeszcze trochę przeziębiona, więc staram się jeszcze siedzieć w domu najdłużej jak się tylko uda. Zapas nici mam więc powstał mały 70 cm obrusik z motywem typowo jesiennym, robiłam go lata temu a teraz z przyjemnością do niego wróciłam. Co prawda nie za bardzo przepadam gdy robótkę zaczyna się od połowy (czy inaczej od środka ) ale i przez to można przebrnąć i na upartego nawet tego nie widać.

Komentarze

  1. Piękny wzór!! Uwielbiam wszelkie serwety, obrusy i bieżniki.... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafiłaś jesień za oknem i na serwetce-pomysłowa i pełna uroku.
    Pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny filet. Bardzo jesienny, na czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto było skończyć bo ładny obrusik! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny wzór :)
    Pozdrawiam Hania

    OdpowiedzUsuń
  6. tak jak wszystkie prace-piękny!

    OdpowiedzUsuń
  7. sliczny motyw lisci..piekna serweta..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie, że nie widać środka i nawet równe kółko wyszło, piękna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Obrusik cudny i czasochłonny,
    serdecznie pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Trafiłam tu przypadkiem ale już się zakochałam w tych pracach. Obrusik cudny. Czy mogłabym prosić o wzór? mój mail: mysza29_29@o2.pl. Zapraszam też na mojego bloga : http://indzia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo,bardzo mi się podoba:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty