Moja damulka
Sześć postów wcześniej (25 lutego) pokazałam zdjęcie "stelaża" damulki ,dolna część jest usztywniona krochmalem , cała reszta tym razem nie .Stała na widoku i ciągle odkładałam jej wykończenie , wczoraj się zmobilizowałam właśnie ją ukończyłam.Może powstanie jeszcze czarny parasol , ale ...............sama nie wiem .
A to sztywna halka ,żebym nie musiała usztywniać sukni.
Dorobiłam parasol .
Bogusiu Dama jest prześliczna i w pięknych kolorkach :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPikna jak mawiał Kwiczoł:) a parasol w takim rozmiarze to byłoby dzieło sztuki:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo piękna, podoba mi się ten kapelusik zadarty boczkiem:-)
OdpowiedzUsuńSuper damulka:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa dama powinna mieć parasol. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpodobaja mi sie:)BARDZO:)
OdpowiedzUsuńPiekna i oryginalna ;-))
OdpowiedzUsuńCudna dama, ciuszki w fajnych kolorach i jak na damę przystało powinna mieć parasol, czarny będzie rewelacyjny :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Fajna cudnie się prezentuje pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękna damulka!
OdpowiedzUsuńFiu,fiu prawdziwa damulka.Ten śliczny kapelusz dodaje jej zalotności:))Śliczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i wielkie dzięki:)
Prześliczna laleczka!
OdpowiedzUsuń