Snieżynki



Mogę je robić , z tym nie mam problemu , ale suszenie ......... to zawsze mnie odstraszało . W tym roku przemogłam się ,  robię po 10 sztuk i suszę (w ten sposób mniej "boli") . Ta metoda z doskoku , mam ich już 40 sztuk , a do końca motka jeszcze daleko , więc kto wie ??

Komentarze

  1. Tutaj już śniegiem poprószyło:) Piękne śnieżynki! Dzięki za odwiedziny! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne są te śniezynki, wyglądają jak prawdziwe, bardzo ładny wzór. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam za cierpliwość ! A te gwiazdki to na choince mają zawisnąć pewnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez nieznosze tego upinania sniezynek! Zajmuje mi to mnostwo czasu to tez robie to jakby na biezaco. Mniej boli! Twoje sa cudne!

    OdpowiedzUsuń
  5. ale się przełamałaś piękne

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, dyc to zakrawa na nadprodukcje prawie, choinke bedziesz miec chyba wiegachna w tym roku :):):) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wszystkie razem wyglądają !
    Wychodzą coraz piękniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Olá!Estou passando para te agradecer a sua visita em meu blog e dizer que vou acompanhar o seu blog pois gostei dos seus trabalhos.Mary,quando passar lá no meu blog http://elilinhas.blogspot.com deixa seu recadinho mesmo em outra lingua eu tento traduzir.
    Um abraço.Fica na Paz!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty