Szydełkowe myszki i laleczki.
Zabrałam się za coś prostego, coś przy czym nie muszę liczyć okienek (filet ) i dlatego powstało kilka kolorowych myszek. Lalki zrobiłam gdyż na ostatnim jarmarku sprzedałam dwie które miałam i dlatego zrobiłam kolejne , co prawda nie mam w planach kolejnego jarmarku ale lalki muszę mieć.
"Dziewczyny" przyszły na kawę ale miałam tylko rozpuszczalną więc zasiadły do stołu i plotkowały.
"Dziewczyny" przyszły na kawę ale miałam tylko rozpuszczalną więc zasiadły do stołu i plotkowały.
Cudne lale :-) Myszki słodkie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne prace :)
OdpowiedzUsuńTe lalki są niesamowite!!! Podziwiam, również za myszki, wprawdzie małe ale słodkie:)
OdpowiedzUsuńSuper stadko, a panny jak malowane ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podziwiam te Twoje zabawki :) Takie powinny być właśnie zabawki, a nie plastik z supermarketu.
OdpowiedzUsuńNiesamowite prace, aż dech zapiera jakie cudowności. Podziwiam i gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle bogactwo kolorów i form ;) Myszki cudne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Kota nie ma to myszy harcują;)))))) Panny super!
OdpowiedzUsuńLaleczki słodkie.Takie do przytulania. A wysyp mysz imponujący.Niech się cieszą, że kota nie ma w pobliżu.
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam