Dzwoneczki i aniołki.
Jak co roku o tej porze "bawię "się krochmalem, a jako przerywnik robię kolejne czapki i maskotki, bo to przyjemniejsza praca.Kiedyś unikałam krochmalenia dzwonków, ale w ubiegłym roku rozpracowałam swój wzór i niechęć jest dużo mniejsza.Usztywniam na styropianowych formach,ale mam tylko 2 sztuki bo nie sposób w tym roku dostać takich kształtów ,albo nie ma w ogóle albo nie takie których potrzebuję.
Jeżeli chodzi o te aniołki na pierwszych zdjęciach to nie krochmaliłam ich w tym roku, zrobiłam je z wełny ,dosyć ściśle i są małe ,mają około 14 cm.
Jeżeli chodzi o te aniołki na pierwszych zdjęciach to nie krochmaliłam ich w tym roku, zrobiłam je z wełny ,dosyć ściśle i są małe ,mają około 14 cm.
Wspaniałości :-) Rewelacyjne ozdoby świąteczne.
OdpowiedzUsuńCzapki świetne, a koniki i zebra cudowne :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczne wszystkie Twoje prace. Czapki super. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńsliczne!
OdpowiedzUsuńAniołki usztywnia na butelkach po małej wodzie mineralnej, a dzwoneczki na tych żółtych środkach od kinder jajek.
Cudeńka ciągle u Ciebie powstają :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBogusiu, Aniołki są przeurocze i patrząc na fotki - nic nie tracą bez usztywniania. dzwonki są urocze, a przez dodatek błyszczącej nitki będą się pięknie mienić na choince :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne czapki . aniolki urocze
OdpowiedzUsuńMasz takie tempo, że naprawdę podejrzewam Cie o dodatkową parę rąk;) Cuda, cuda:)))
OdpowiedzUsuńanioły w grubych płaszczykach, a rycerska czapka- odjazd !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńno cóż, wszystko jest zwykle piękny i kolorowe :)
OdpowiedzUsuńPięknie.Zwłaszcza te dzwoneczki mi się bardzo podobają.
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc posyłam.