Znowu czapeczki.
Ale się rozochociłam a wrobieniu czapeczek , sprawia mi to tak wielką frajdę, że trudno to nawet opisać.W odróżnieniu od ozdób świątecznych robię je z czystej przyjemności i co istotne nie muszę na koniec krochmalić.Kowbojski kapelusik kusił i zaprzątał mi głowę od dawna, powinnam do nich dorobić jeszcze takie "superaśne" kowbojskie buciki ale może się zmuszę bo bucików nie lubię robić.
Te czapeczki są śliczne.:)
OdpowiedzUsuńKapelusz kowbojski jest świetny. Też nie przepadam za krochmaleniem, odwlekam ile mogę :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzecudne czapeczki , ja dopiero zaczynam ale pasja jest wiec reszta powinna pojsc sama :) zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńGenialne :-)
OdpowiedzUsuńEfektowne :-) Genialnie je wymyśliłaś :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Masz rację, ja też uwielbiam dziergać dla dzieci - wszystko jest takie słodkie i można puścić wodze wyobraźni...
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje czapuchy! Mogę zapytać z jakiej włóczki dziergasz? Ja korzystam najczęściej z Bebe Alize Sekrim (100% akryl), ale nie jestem przekonana czy to dobry wybór.
Pozdrawiam, Ania:)
Fajne te czapeczki, zwłaszcza ten kowbojski :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystkie Twojer czapeczki są pomysłowe, każda inna. Kowbojski kapelusz wygląda świetnie, ale dziecku uszu nie zasłoni, więc chyba ten wzór najbardziej nadaje się na bawełniany, letni. Eksperymentuj proszę dalej
OdpowiedzUsuńz czapeczkami - chętnie popatrzę.
Wszystkie czapeczki robię do sesji zdjęciowych dla noworodków, więc nie muszą im zakrywać uszu.
UsuńWidziałam cudne zdjęcia noworodków w śmiesznych czapkach
Usuńw szpitalu położniczym na Woli, nie wiedziałam, że to Twoja zasługa. Gratuluję.
Nie no, kapelusik wymiata :DD
OdpowiedzUsuńJest ekstra :D
kowbojski kapelusik jest po prostu fenomenalny
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje czapeczki, mi najbardziej podoba się ta z tymi dużymi pomponami, i taka kwiatuszkowa różowa z wczesniejszego posta. Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia mojego bloga:
OdpowiedzUsuńhttp://kasiulkowetwory.blogspot.com
Wszystkie sa rewelacyjne :) A kapelusz szczególnie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Świetne - pomysłowe czapeczki, a kapelusz rzeczywiście rzuca na kolana.
OdpowiedzUsuńsliczne, cieple i kazda inna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, takie słodziaki!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBogusiu koniecznie zrób buciki do tego kobwojskiego kapelusza, ja cię mobilizuję haha. Wszystkie czapki świetne, bez wyjątku
OdpowiedzUsuńSłodkie czapeczki dziergasz :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się.Bo kapitalnie Ci to wychodzi.I wyobrażam sobie jak wiele radości może to sprawiać. Kapitalne czapeczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pani Bogusiu, czapeczki wymiatają:) I jeszcze raz napiszę, że zdjęcia nie oddają tego jakie są śliczne:) Bardzo, ale to bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuń