Przez te kilka ostatnich dni w Krakowie było gorąco , oj gorąco wiec jedno co mogłam zrobić to zostać w domu i szydełkować , bo tutaj miałam fajny chłód .Siedziałam więc w domu oglądałam MŚ.w Snookera i szydełkowałam .Udało mi się zrobić zazdrostkę z serduszkami.
Na Mazowszu dzisiaj odrobinę chłodniej.
OdpowiedzUsuńSerduszka śliczne.Ata jak to określiłaś "łatwizna" prezentuję się bardzo fajnie.Liczą się pomysły a tych Ci nie brakuje:)))
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładne firaneczki, te poprzednie z ptaszkami również. Pozdrawiam serdecznie i jak zawsze podziwiam.
OdpowiedzUsuńsowy są bardzo sympatyczne i bardzo podobają mi się Twoje firaneczki. Mój mąż grywa w snookera, a MŚ oglądaliśmy w powtórkach niestety, bo wyjechaliśmy na łono natury by znaleźć trochę chłodu w te upalne dni. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zazdrostka :)
OdpowiedzUsuńpiękna taka delikatna
OdpowiedzUsuńbardzo sympatyczne zazdrostki i sówki też.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sowie oczka śliczne, a zazdrostki rewelacja. Pracowita majówka:)
OdpowiedzUsuńFajna firanka i jakie sliczne sowy-urocze:)
OdpowiedzUsuńŚliczne firaneczki :) A sowie etui rewelacyjne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo ladne firaneczki...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńtakie zazdroski mi się marzą :)
OdpowiedzUsuńSłodka ta zazdrostka :) Podoba mi się ...
Usuń