Wielkanocna firaneczka .
Same pisanki , a że wzór jest gęsty to i pochłania sporo nici z tego powodu zmuszona byłam wczoraj pojechać do hurtowni po kolejną zgrzewkę nici .Wieczorkiem udało mi się dokończyć firaneczkę , pokazuję ja nie rozprasowaną bo na to nie miałam już wczoraj siły i ochoty .
Jeszcze muszę do pary zrobić drugą taką samą .
Obie gotowe i nawet rozprasowałam , a jutro dostanie je moja mama w prezencie .
Fajna. Oj tak filet pochłania dużo nici.
OdpowiedzUsuńJest piękna! Ja za to stale nie potrafię wyjść z podziwu nad oszałamiającym tempem Twoich prac. Ja firankę robię już 3 rok:) No ma spore wymiary bo 3,5 m x 1,7 m ale myślę że Tobie zabrałoby to tylko pewnie nie więcej niż 2 tygodnie. :) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna! Muszę sobie też jakąś wydziergać pochwalę się za jakieś 2 lata:)Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńCudna firaneczka !!! Widać, że pracochłonna, ale Tobie to tak łatwo przychodzi, przynajmniej ja to tak postrzegam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kiedy Ty to wszystko robisz?
OdpowiedzUsuńmasz jakąś czarodziejską maszynkę ? :)
to wszystko takie pracochłonne !
i cudne
pozdrawiam
Pięknie będzie Twoje okno wyglądać na Wielkanoc :)
OdpowiedzUsuńSuper firanka, akurat na wielkanocne okno.
OdpowiedzUsuńPiękna!
Ja to już naprawdę nie mam słów, kobieto jak Ty to robisz, i szybko i pięknie, i pomysłowo, fantastyczna jesteś, chyba nie z tego świata. Serdecznie pozdrawiam i podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiekna firanka :))Bogusiu ja wciąz powtarzam, że Ty masz 4 ręce i szydełka z turbo doładowaniem :) A ja mam zamówienie na identyczna :))) Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuńFantastyczna firaneczka!:-)
OdpowiedzUsuńCudeńko wielkanocne :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Jaka śliczna, jeszcze nie widziałam takiego wzoru.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna,a tempo pracy zabójcze.
OdpowiedzUsuńJa dołączam sie do tych Pań które podziwiaja Twoje tempo pracy
OdpowiedzUsuńzaglądam codziennie - więc widzę jak u Ciebie narasta tempo wykonania- stale jestem pod wrażeniem - bo tu juz nawet turbo doładowanie
to za słabe określenie - więc może jesteś kilkunasto-reczna hini
z najwiekszym podziwem i uznaniem Wanda
Boguś nie uwierzysz,ale własnie coś takiego chodziło mi po głowie. Ciesze sie, że spełniasz moje marzenia- buźka
OdpowiedzUsuńpiekna firaneczka....pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńO kurcze to już zaczyna przekraczać moją wyobraźnię:)))Przecież widzę ,że każda pisanka jest robiona innym wzorem?
OdpowiedzUsuńPodziwiam i serdecznie pozdrawiam
Zachwycające i bardzo pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńBeautiful! I wish I had the patience for filet crochet. It's so pretty. I am intimidated by it.
OdpowiedzUsuńSuper!!! Może jednak nam pokażesz jakieś zdjęcie jak wygląda osoba, która ma dwie albo i trzy pary rąk;)))
OdpowiedzUsuńTack för din fina kommentar , vilka fina påskgardiner du gjort..
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuń