Druty- czapki , kominy
Warkocze , warkoczyki i tak przez kilka dni , bo koleżanka poprosiła mnie o kilka czapek na drutach.udało mi sie też dokończyć malinowy komin , bo robiłam go z "doskoku" już od tygodnia .Co do czapek to czysta improwizacja , zaczynam od nałożenia na drut 120 oczek a potem...........co mi przyjdzie do głowy , bez konkretnego planu , jak na razie nie poległam i w ten sam sposób rozpoczęłam kolejną czapkę w warkocze , ale tym razem potrzebowałam dodatkowego drutu do zamiany oczek .Jestem leniwa ale dawno nie robiłam na drutach więc nawet taka niedogodność mnie nie zniechęciła ,chociaż mogłam wybrać inny wzór .
B. mi sie podoba ta czapeczka :) Ja tez złapałam zajawkę na druty, ale ostatnio dziergałam na nich w głębokiej podstawówce :/ Więc chyba musze uczyc się od nowa :(
OdpowiedzUsuńSuper te warkoczyki!!!
OdpowiedzUsuńA mnie sie wszystko podoba! czapka fajna i ten kolorek! Miodzik! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSalut Mary,
OdpowiedzUsuńtoujours de très beaux travaux, pratiques avec l'hiver qui approche.
Amitiés.Celeste
Ps. les anges vraiment magnifiques!
Świetne czapki i komin:-) Przygotowania do zimy w pełni jak widzę;-)
OdpowiedzUsuńZimowo się u Ciebie też zrobiło :) Fajne i ciepłe dodatki!!!
OdpowiedzUsuńpiekne czapki i komin:)
OdpowiedzUsuńPrzestań w końcu kłamać!!!!Pisząc o sobie "jestem leniwa" Tworzysz takie ilości wspaniałych rzeczy że nie masz prawa tak o sobie nawet myśleć:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie