Dama, a właściwie dwie damy
Powiedzmy że wyschła ,troszeczkę jeszcze jej brakuje do pełnego mojego zadowolenia , w każdym razie stoi samodzielnie i nawet "trzyma" swój osobisty parasol . Czyli mam w tej chwili w domu dwie damulki .Lubię je robić ale w domu nie mam na tyle miejsca żeby je rozstawiać .A teraz "wracam" do mitenek bo umówiłam się z koleżanką że 8 lipca dostarczę jej kilka par , zaplanowałam 10 par , czyli brakuje mi już tylko 2 par i będę mogła wreszcie zabrać się za dwie małe ( 50 cm i 70 cm ) zazdrostki w kwiatuszki dla koleżanki .
Śliczne damy!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńCudowne:)
OdpowiedzUsuńCudne są te damy !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Brak mi słów...Jestem pełna podziwu... jak można takie cudeńka wyczarować?I ta parasolka!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki!Pozdrawiam wakacyjnie!
Śliczne damy:-)
OdpowiedzUsuńDamy fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły.
OdpowiedzUsuńAleż elegantki, fiu, fiu :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńbonjour c est tres jolie cordialement
OdpowiedzUsuńoooeleganckie, ja sie tak zastanawiam, jak Ty to robisz, ze ciagle cos nowego dzirgasz?moje tempo przy Twoim jest zolwie.....pozdrawiam :0
OdpowiedzUsuńHola, que hermosas estan las damas con sus sombrillas.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Salut Mary,
OdpowiedzUsuńUn seul mot: MAGNIFIQUE.
Amitiés Celeste
Śliczne te damulki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczne te damulki.Jakie elegantki:)))))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Przepiękne! Jak dopieszczone w każdym calu, coś niesamowitego. Podziwiam i pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńUlala, to prawdziwe cudeńka! Podziwiamy umiejętności! Parasolka jest rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńPiękna,ile detali...
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, masz telent!
OdpowiedzUsuń